Przejdź do treści
  • Wszystkie wpisy
  • Polska
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko- pomorskie
    • Małopolskie
    • Zachodniopomorskie
    • Podkarpackie
    • Pomorskie
    • Podlaskie
    • Śląskie
    • Świętokrzyskie
    • Wielkopolskie
  • Europa
    • Albania
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Czechy
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Malta
    • Portugalia
    • Słowacja
    • Szwecja
    • Wielka Brytania
    • Węgry
    • Włochy
  • Tematy okołodzieciowe
  • Czytelnia
  • O mnie
  • Kontakt i współpraca
Menu

Rebeka Rajzuje

  • Wszystkie wpisy
  • Polska
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko- pomorskie
    • Małopolskie
    • Zachodniopomorskie
    • Podkarpackie
    • Pomorskie
    • Podlaskie
    • Śląskie
    • Świętokrzyskie
    • Wielkopolskie
  • Europa
    • Albania
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Czechy
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Malta
    • Portugalia
    • Słowacja
    • Szwecja
    • Wielka Brytania
    • Węgry
    • Włochy
  • Tematy okołodzieciowe
  • Czytelnia
  • O mnie
  • Kontakt i współpraca
Strona główna / Włochy / Alghero, Sardynia. Wskazówki, praktyczne porady, informacje
Posted inWłochy

Alghero, Sardynia. Wskazówki, praktyczne porady, informacje

Posted Dodane przez Rebeka von Jurgen Opublikowano 05/12/2021
0
Share on facebook
Facebook
Udostępnij
czytania 9 min.

Alghero po sezonie

Podróże po wysokim sezonie rządzą się swoimi prawami i jak wszystko mają swoje plusy i minusy. Do plusów mogę zaliczyć choćby to, że przy odpowiednim planowaniu są to wyjazdy dużo tańsze, zwłaszcza jeśli podróżujemy rodzinnie, a nie solo. A ponieważ w domowym budżecie każda złotówka prześwietlana jest dziesięciokrotnie zanim zostanie na coś wydana, to posezonowe polowanie na tanie bilety lotnicze jest nie tyle oszczędnym rozwiązaniem, co jedynym😉. No i stąd wzięła się nasza listopadowa Sardynia.

Spotkałam się z wieloma opiniami, że Sardynia jest drogim kierunkiem. I faktycznie, w ciepłych miesiącach ceny lotów skutecznie mnie od niej odstraszały. Ponieważ wraz ze jesienno- zimowym spadkiem temperatur Ryanair obniżył również ceny biletów do tych z gatunku „do przeżycia” oraz „aż żal nie brać”, to najpierw kupiłam bilety… a później zaczęłam się zastanawiać. Ah te kompulsywne zakupy… Też tak czasem macie😉?

W tym wpisie skupię się na cenach, trochę na logistyce wycieczki, poradach i wskazówkach. Zero widoczków, tylko przydatne i praktyczne informacje- mam taką nadzieję!

Pierwsze i ostatnie ładne zdjęcie w tym wpisie, które powinno Was zachęcić do tego, żeby odwiedzić Sardynię:)

Samolot

Zacznijmy od początku, czyli od lotu. Ten na trasie Katowice- Pyrzowice- Alghero Fertilia linią Ryanair kosztował odpowiednio 39zł i 79zł w jedną i w drugą stronę, na osobę, tylko z podręcznym plecakiem (o wymiarach maksymalnie 40x20x25cm).

Lotnisko Alghero- Fertilia jest małe, łatwo się po nim poruszać no i jest blisko Alghero:)

Gdzieś spać?

Apartament udało mi się wynająć na Bookingu za 818 zł, na 4 noce (5 dni) na naszą czwórkę i to w samym sercu centro storico. Apartament był przestronny, z kuchnią, pralką, dwoma łazienkami i dwoma sypialniami. No i miał antresolę, co najbardziej spodobało się oczywiście dzieciom. Taniej w tym okresie nic sensownego nie znalazłam i chyba nawet bym się bała, coś tańszego zarezerwować;). Dostępność miejsc noclegowych w Alghero po sezonie jest duża, tak że bez problemu można znaleźć coś w swoim budżecie. Zazwyczaj przy poszukiwaniach noclegu korzystam z AirBnB, ale w przypadku Alghero fajniejsze oferty po prostu znalazłam na Bookingu.

Auto

Według mnie wynajęcie auta po przylocie do Alghero nie jest koniecznością, ale co tu dużo pisać- daje ono pewną wolność. Miasto ma dobrą siatkę połączeń autobusowych z różnymi atrakcjami i miejscówkami w okolicy. Dojazd autobusem z lotniska z Alghero- Fertilia do centrum (ok. 14km) również jest bezproblemowy, przynajmniej po sezonie;). Bilet z i na lotnisko kosztuje 1€ lub 1.3€ w jedną stronę, w zależności od tego do jakiego autobusu wsiądziemy. Trasy obsługuje sardyńskie przedsiębiorstwo komunikacyjne ARST.

Oczywiście w rozkładzie jazdy autobusów też występuje pewna sezonowość. W listopadzie rozkład jest trochę ograniczony, więc z dotarciem autobusem do tych najbardziej wymarzonych miejsc może być problem. Stąd moja decyzja o wynajęciu auta wydaje mi się całkiem ok😉.

A może jednak autobusem?

Ze względu na to, że nie wynajęliśmy auta na cały pobyt, to korzystaliśmy również z transportu publicznego. Z lotniska do centrum Alghero dojechać można wspomnianym przeze mnie wyżej autobusem. Bilety kupuje się w biletomacie, który znajduje się w hallu na lotnisku. Kiedy my byliśmy na lotnisku, to przystanek był zaraz za wyjściem z hali przylotów, a nie jak pokazywał google maps 200m dalej. Przystanek, to może być zbyt duże słowo, bo był to po prostu znak przystanku z przyklejonym rozkładem jazdy:). Zakupiony bilet należy skasować zaraz po wejściu do autobusu w kasowniku, który znajduje się koło kierowcy.

Po piętnastu minutach autobus dowozi do centrum na Via Catalogna. Oprócz biletomatu można zakupić bilet przez aplikację DropTicket. Tej opcji jednak nie wypróbowałam. Na innych blogach przeczytałam informację, że trzeba mieć do niej włoski numer telefonu. Chociaż z drugiej strony rozmawiałam też z osobą, która kupiła bilet przez aplikację posiadając tylko polski numer. Gdzie leży prawda? Musicie to sprawdzić sami;).

Rozkłady jazdy

Rozkłady jazdy dostępne są na stronie przewoźnika (no i oczywiście na przystankach autobusowych). Niestety strona nie ma angielskiej wersji językowej, co jest dla mnie dość kuriozalne i niezrozumiałe, bo jednak Sardynia jest popularną destynacją wśród zagranicznych turystów. No więc trzeba ustawić sobie automatyczne tłumaczenie na język polski, co produkuje czasem jakieś koszmarne fikołki językowe😉. Dużo wygodniejszą opcją było dla mnie korzystanie z wyszukiwania połączeń autobusowych w google maps. Polecam!

Wynajęcie samochodu

Wynajęcie auta za pośrednictwem portalu Discover Cars (końcowyn wynajmującym był Welcome cars) na 4 dni kosztowało mnie 820zł. Autem, które finalnie dostaliśmy, zamiast zarezerwowanego Fiata 500, był Voklswagen-up z fajnym wyposażeniem (jak na auto z wypożyczalni). Kamera cofania również bardzo się przydała, bo w Alghero parkuje się co do milimetra, nawet po sezonie! W koszt wynajmu wchodziły również dwa foteliki dla dzieci, pełne ubezpieczenie i dodatkowy, drugi kierowca. Całkowity koszt skutecznie podniosły foteliki i ten drugi kierowca. Bez dodatków byłoby gdzieś tak o połowę taniej.

Z wypożyczeniem auta zazwyczaj sprawdza mi się taka zasada, że im wcześniej się rezerwuje, tym taniej. Polecam zarezerwowanie samochodu (z możliwością bezkosztowej rezygnacji z rezerwacji!) od razu po zakupie biletów lotniczych. Może się auto przydać, może się nie przydać, ale jeśli z jakiegoś powodu będziemy musieli odpuścić wizję przemierzania kilometrów autem, to będzie można sobie bezkosztowo ten wynajem odpuścić.

Wspomnę tylko, że wynajęte auto warto porządnie obfotografować i sfilmować, zarówno z zewnątrz jak i w środku, w momencie jego odbioru.

Obowiązkowa sesja fotograficzna przy odbiorze auta;)

Paliwo

Do kosztów związanych z wynajęciem samochodu należy doliczyć sobie oczywiście jeszcze koszt paliwa, które na Sardynii jest zdecydowanie droższe niż u nas! Chociaż przy naszych galopujących cenach paliwa pewnie bardzo szybko Sardynię dogonimy. Za litr bezołowiowej na stacji niedaleko lotniska płaciliśmy ok. 8.50zł/l.

Parking przy lotnisku

W przypadku dojazdu na lotnisku wylotu własnym samochodem, trzeba go sobie jeszcze gdzieś zaparkować. Lecąc z Katowic- Pyrzowic zazwyczaj korzystamy ze Start Parking. Za pozostawienie auta na 5 dni zapłaciliśmy ok. 50zł

A może skuter albo rower?

Generalnie w listopadzie wybór w wypożyczalniach na lotnisku w Alghero i dostępność samochodów jest duża. W związku z tym, ceny również są przystępniejsze niż w wysokim sezonie. W centrum Alghero również znajduje się kilka wypożyczalni samochodów. A jeśli nie samochód, to może warto wypożyczyć jakiś jednoślad, np. skuter albo rower:)?

Nie wiem czy wszystkie wypożyczalnie w centrum miasta są czynne po sezonie. Sama idea przemieszczania się po Alghero skuterem albo rowerem jest bardzo powszechna wśród miejscowych. Myślę, że zwiedzanie Alghero i najbliższych jego okolic z perspektywy siodełka rowerowego byłoby również bardzo fajnym przeżyciem, a i na pewno tańsze niż wypożyczenie samochodu.

Parkowanie w Alghero

Wynajęcie samochodu wiąże się również z mozolnym poszukiwaniami darmowego miejsca parkingowego (no bo raczej o to darmowe wszystkim chodzi;) i to takiego, na którym uda się, jakoś to auto wcisnąć.

Parkując we Włoszech należy pamiętać o kolorach miejsc parkingowych. Białe znaki wymalowane na asfalcie oznaczają darmowe miejsce parkingowe, niebieskie– odpłatne, żółte– mogą na nich parkować jedynie, np. osoby niepełnosprawne lub odpowiednie służby. Z kolei na różowych miejscach parkingowych mogą parkować kobiety w ciąży. Dodatkowo parkując na danej ulicy, nawet na tych białych, bezpłatnych paskach, warto spojrzeć również na znaki pionowe przy wjeździe do ulicy. Może okazać się, że w pewne dni o danej godzinie, przyjeżdżają tu na przykład dostawcy albo służby oczyszczania miasta i pozostawienie wtedy auta również nie jest możliwe.

Blisko centrum Alghero darmowe „białe” miejsca parkingowe znajdują się np. na Via Cagliari, Via Sassari, Via XX Settembre albo na parkingu podziemnym na Piazza dei Mercati.

ZTL- co to takiego?

Kolejną ważną kwestią, która powinna zainteresować polskiego kierowcę we Włoszech są strefy oznaczone jako ZTL, czyli Zona Traffico Limitato. Są to monitorowane strefy ograniczonego ruchu, które zazwyczaj znajdują się w historycznych centrach miast. Wjazd za znak ZTL może okazać się kosztowny (na znakach ustawione są kamery rejestrujące każdy wjeżdżający i wyjeżdzający z niej pojazd), ponieważ poruszać mogą się po niej tylko pojazdy, które mają stosowne zezwolenie.

W skrócie- przeciętny zmotoryzowany turysta, powinien unikać ZTL jak ognia! ZTL są dobrze oznakowane, raczej ciężko je przeoczyć. No chyba, że jest ciemno, późno, jesteście już bardzo zmęczeni, nie znacie włoskiego, a na tylnym siedzeniu auta dzieci dokazują bardziej niż do wiwatu:)… W Alghero oznakowany wjazd do strefy ZTL znajduje się na Piazza Sulis i na Via Simon.

Ceny w restauracjach

Jeśli chodzi o ceny w restauracjach i knajpach, to wydaje mi się, że nawet jak na listopad, jest w Alghero raczej dość drogo (przynajmniej dla mnie😉). Może jedna porcja carbonary nie drenuje portfela aż tak bardzo, ale kiedy przy restauracyjnym stoliku siada cała rodzina, to drenaż portfela jest bardziej niż gwarantowany. Na przykład, porcyjka wspomnianej carbonary kosztowała 8€, podobnie porcyjka lasagne. Espresso to koszt ok. 1.5€- 2€. Dlatego zawsze poszukuję apartamentów z jakimś aneksem kuchennym. Po pierwsze dlatego, żeby móc sobie coś na szybko przypichcić i zjeść wtedy kiedy ja mam na to ochotę, a nie wtedy kiedy czynne są knajpy (siesta we Włoszech jest straszna, nienawidzę jej!). A po drugie dlatego, że to duża oszczędność dla wycieczkowego budżetu. No i po trzecie dlatego, że moje dzieci są bardzo wybredne i raczej mają swoje stałe, ulubione potrawy, o które w restauracji mogłoby być ciężko. Nasze jedzenie w knajpach skończyło się więc na symbolicznym jednym razie:D!

A może to nie kwestia cen na Sardynii, tylko tego, że po powrocie z Albanii już wszędzie we wszystkich knajpach wydaje mi się, że jest drogo xD?

Carbonara najlepiej smakuje wieczorem;)…

Obostrzenia covidowe

Włochy bardzo restrykcyjnie podchodzą do wprowadzonych obostrzeń covidowych i są tam one zauważalnie bardziej niż u nas przestrzegane oraz akceptowane przez społeczeństwo. Już po przylocie, na lotnisku można nauczyć się pewnego włoskiego słówka, które będzie towarzyszyć nam, aż do dnia wyjazdu. Tym słowem jest „la mascherina”, czyli maseczka. Jest ona obowiązkowa dla dorosłych w sklepach, barach, restauracjach, autobusach i wszystkich tych miejscach (nawet na zewnątrz), w których trudno jest o zachowanie dystansu społecznego. Dzieci w takich miejscach muszą ją nosić od 12 r.ż.

Drugim nieodłącznym atrybutem pandemii po włosku są środki do dezynfekcji rąk. Płyny są dostępne absolutnie wszędzie i Włosi na okrągło z nich korzystają: przed wejściem do sklepu, po wyjściu ze sklepu, w trakcie zakupów, po obsłużeniu klienta itd. Z moich krótkich obserwacji wynika, że są bardzo wyczuleni na punkcie poprawnego noszenia maseczek i dezynfekcji rąk. Stało się to dla nich po prostu normą.

Green Pass

Do wielu miejsc (takich jak np. muzea, galerie, kina itd.) dorośli mogą wejść tylko za okazaniem „green pass’a”, czyli tzw. paszportu covidowego. Alternatywnie, trzeba posiadać negatywny wynik testu na koronawirusa. Co ważne, dotyczy to również podróży powrotnej samolotem z Włoch do Polski. Brak green passa skutkuje odmową wpuszczenia na pokład samolotu. W przypadku dzieci granica wieku została ustalona na 12 r.ż.

Co ciekawe, lecąc z Polski do Włoch, dzieci, które mają 6 lat, żeby mogły wejść na pokład samolotu. Muszą mieć negatywny wynik testu na koronawirusa. Podróżowanie w czasach koronawirusa jest dość skomplikiwane, ale latanie po Europie to nadal coś co można stosunkowo łatwo ogarnąć. Kluczem do sukcesu jest szukanie i sprawdzanie aktualnych informacji na oficjalnych stronach rządowych (np. https://www.gov.pl/web/wlochy/informacje-dla-podrozujacych-do-wloch), a nie na portalach informacyjnych czy społecznościowych, zwłaszcza że przepisy te zmieniają się bardzo często.

Na chwilę obecną (28.11.2021), Sardynia jest w białej strefie, a to znaczy, że ma najkorzystniejszą „sytuację covidową”, więc lokalne władze nie zdecydowały się na wprowadzenie dodatkowych obostrzeń takich jak np. godzina policyjna albo zamknięcie kin, restauracji, etc.

EU dPLF

Przed podróżą do Włoch należy wypełnić EU dPLF (European passenger locator form– https://app.euplf.eu/#/), czyli elektroniczny formularz lokalizacji pasażera. Wpisujemy do niego m.in.: dane osobowe uczestników podróży, nasz stały adres zamieszkania, adres miejsca docelowego, do którego podróżujemy, daty naszej podróży, to czy posiadamy green pass czy negatywny wynik testu etc.

Analogicznie, na lot powrotny do Polski, również musimy posiadać podobny formularz, który wypełnia się online na stronie https://aplikacje.gov.pl/app/klp/#/home

Oba powyższe dokumenty są obowiązkowe dla wszystkich podróżnych nie wyłączając dzieci.

Polacy na Sardynii

Planując wycieczkę na Sardynię posiłkowałam się także informacjami zebranymi na facebook’owej grupie „Polacy na Sardynii”. Uzyskałam na niej kilka cennych wskazówek, więc mogę ją polecić jako źródło informacji przy planowaniu podróży na Sardynię.

Ceny, ceny, ceny…

Na koniec wpisu podaję jeszcze trochę przykładowych cen, tym razem z supermarketu Conad:

  • piwo Ichnusa 0,5l- 1,33€
  • butelka wody mineralnej 1,5l- 0,5€,
  • butelka passaty pomidorowej 1,25€,
  • karton mleka 1l- 0,72€
  • paczka chipsów 1€
  • mix serów tartych do posypania pasty 1,35€

Jak widać, po przeliczeniu na złotówki, te ceny jakby nie odbiegają bardzo od naszych, więc po zakupach w spożywczaku raczej nie doznamy szoku cenowego.

Moim zdaniem Sardynię da się zaplanować i zrobić dość budżetowo. Nie taka Sardynia droga jak ją malują internety. Kwestia odpowiedniej organizacji. No i tego całego polowania na tanie bilety lotnicze rzecz jasna😉!

*Spodobał Ci się ten artykuł? To zostaw po sobie ślad w komentarzu, poślij go dalej w świat, daj serducho na Instagramie albo lajka na Facebook’u.

Zaobserwuj mnie również na moich profilach w social media: Instagram & Facebook!

Spodobał Ci się ten lub inny artykuł na blogu? To postaw mi wirtualną kawę:). Wesprzesz mnie w ten sposób jako autorkę internetową. A możesz to zrobić klikając w ikonkę poniżej.

Share on facebook
Facebook
Udostępnij
Tagi: Włochy
Poprzedni wpis Albania poza szlakiem. Delta Vjosë-Nartë i Zvërnec
Następny wpis Albania- ciekawostki, porady, informacje praktyczne. Część I

Powiązane posty

Posted inWłochy

Wokół Alghero

czytania 8 min. Facebook Udostępnij Alghero to czterdziestodwutysięczne miasto leżące w północno- zachodniej części Sardynii w prowincji Sassari. Uważam, że jest to dobra miejscówka, którą można obrać za bazę wypadową do eksplorowania tej części wyspy. Bo gdy znudzą się już wąskie klimatyczne uliczki

Czytaj więcej about Wokół Alghero
Posted Dodane przez Rebeka von Jurgen Opublikowano 01/02/2022
0
Posted inWłochy

Półwysep Salento. Plaże i miasteczka nad Morzem Jońskim

czytania 7 min. Facebook Udostępnij W tym wpisie odwiedzimy pewne plaże i przyjrzymy się bliżej niektórym miasteczkom Półwyspu Salentyńskiego, który to znajduje się we włoskiej Apulii. A dokładniej, to Półwysep Salento jest samiusieńkim obcasem buta włoskiego, od zachodu oblanym wodami Morza Jońskiego, a

Czytaj więcej about Półwysep Salento. Plaże i miasteczka nad Morzem Jońskim
Posted Dodane przez Rebeka von Jurgen Opublikowano 27/02/2020
0
Posted inWłochy

Wokół Gallipoli. Ucieczka z miasta

czytania 6 min. Facebook Udostępnij Jeśli macie w swoich planach podróżniczych włoską Apulię, a mimo wszystko nie chcecie deptać śladami instagramerów i odkryć jej kawałek tylko dla siebie i to bez tłumów, to wybór okolic Gallipoli do zbazowania może być całkiem dobrym pomysłem.

Czytaj więcej about Wokół Gallipoli. Ucieczka z miasta
Posted Dodane przez Rebeka von Jurgen Opublikowano 13/01/2020
0

Cześć! Z tej strony Rebeka

The Kelpies

Fajnie, że przywiało Cię na bloga. Lubię podróże i lubię o nich pisać. Staram się w to całe podróżowanie angażować również moją rodzinę. Czasem ku ich radości, czasem ku rozpaczy. Mojej również;). Bo podróże z dziećmi to nie jest kaszka z mleczkiem! Tymczasem rozsiądź się wygodnie, pobuszuj na stronie i czytaj!

Nowe na blogu

Poznań z dziećmi
Krynica- Zdrój na weekend z dzieckiem
previous arrow
next arrow

Sledź nas na

Visit Us On InstagramVisit Us On FacebookVisit Us On Youtube

Obserwuj nas na Instagramie


GŁOWA👨‍🦲
*
Koło Sukiennic przejdziesz ob

GŁOWA👨‍🦲
*
Koło Sukiennic przejdziesz obojętnie, koło Wieży Ratuszowej przejdziesz obojętnie, koło pomnika Mickiewicza przejdziesz obojętnie, a koło Głowy już nie!
*
Wszyscy ją kochają, zwłaszcza dzieci i turyści🫠!
*
No bo, heloł, umówmy się, kto normalny umiejscawia wielką ludzką głowę z pustymi oczodołami na środku Rynku. I to krakowskiego🤪? (UNESCO, are you still there👀?).
*
Ano krakowscy włodarze i i światowej klasy rzeźbiarz Igor Mitoraj. Dzieła Mitoraja podziwiac można jeszcze w innych europejskich miastach. Ba! Nie tylko europejskich!
*
Szczęśliwie dla wszystkich głowa na stałe wpisała się w miejski pejzarz i ciężko wyobrazić sobie, żeby miało jej tam nagle zabraknąć💔🥹.
*
Bo oto na moich oczach następne pokolenie ładuje się w te ziejące pustką oczodoły, w te powieki, w których nie ma cienia życia, aby filuternie zapozować do zdjęcia😊.
*
No kocham🥹❤️!
.
.
.
#głowa #igormitoraj #igormitorajsculpture #rynekkrakowski #rynekkraków #staremiastowkrakowie #sculpture #sculptureart #dzieciipomniki #kraków #cracowphotography #cracowoldtown #krakow #portraitphotography #kidsportraits #portret #portretydzieciece #portrety #fotografiaportretowa #portrait

North Berwick🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿
*
North

North Berwick🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿
*
North Berwick to niewielka nadmorska miejscowość położona jakąś godzinę jazdy samochodem na wschód od Edynburga. Miasteczko leży na południowym brzegu zatoki Firth of Forth. Warto wybrać się tu na wycieczkę nie tylko ze względu na urokliwy charakter tej miejscowości i jej malowniczość, ale przede wszystkim ze względu na możliwość wypłynięcia na godzinny rejs wokół okolicznych skał i obserwację kolonii ptaków morskich.
*
Wszystko pięknie, wszystko ładnie, ale ja nadal nie mam lornetki na takie i inne piękne okoliczności przyrody🥲. Podglądacz- amator ze mnie😅...
.
.
.
#northberwick #northberwickharbour #northberwickscotland #northberwickbeach #northberwick #scottish #scotlandtrip #scotlandsites #scotlandtravel #scotlandlove #beachlife🌊 #seaside #sealovers #seaviews #sealife #firthofforth #sailing

Kraków robi mi dobrze!
*
Jak chcę wyrwać się d

Kraków robi mi dobrze!
*
Jak chcę wyrwać się do świata, ale takiego po sąsiedzku i tuż za miedzą, bez zbędnej logistyki, bez brania urlopu, bez planowania, rezerwowania, porównywania cen, bez szycia budżetu, to chcę do Krakowa! Poszwendać się uliczkami Starego Miasta, zahaczyć o jakieś muzeum, nasycić się i wracać🙂.
*
Po lutym, który przeorał mnie potwornie, marzec wydaje się być nieco łaskawszy.
*
Niby miesiąc, w którym nadal noszę zimową czapkę, ale myśli mam już jakby jakieś takie cieplejsze i odważniejsze.
*
No i te trele pod oknem... Ptasie radio obwieszcza mi radośnie, że nadchodzi to, co nieuchronne- będzie w tym kraju wiosna🌼.
*
Jak co roku✌️.
.
.
.
#Kraków #krakowskieklimaty #krakowpoland #cracowcity #Cracow #cracowpoland #krakowskiespacery #sukiennice #sukiennicekrakowskie #springvibes #springiscoming #springishere #wiosna #wiosnanadchodzi #wiosenne #portraitphotography #portret #portrait #portretfotografie #fotografiaportretowa #portrait_perfection

CRAMOND ISLAND🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿
*
Wyspa

CRAMOND ISLAND🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿
*
Wyspa pływowa w okolicy Edynburga. Czasem łatwo się na nią dostać i czasem trudno się z niej wydostać, gdy przegapi się godzinę nadejścia przypływu🙃.
*
Oprócz samej wyspy na uwagę zasługują także okoliczne tereny rekreacyjne, a zwłaszcza ścieżka spacerowa prowadząca w górę biegu rzeki Almond.
*
Po więcej ciekawych miejscówek w okolicy Edynburga zajrzyj do wpisu na blogu "Wokół Edynburga" na www.rebekarajzuje.pl 
.
.
.
#cramondisland #cramond #cramondbeach #edynburg #edinburgh #edinburgh_snapshots #edinburghcity #edinburghscotland #scotlandtrip #scotlandsites #scotlandtravel #Scotland #scottish #scottishvibes #almondriver #almondriverwalk #firthofforth #unitedkingdom #scotlandlove

Gdy kolejny miesiąc z rzędu patrzę na zimowe ci
Gdy kolejny miesiąc z rzędu patrzę na zimowe ciuchy, to dopadają mnie wątpliwości czy kiedykolwiek istniały jakieś letnie🤔🫣?!
*
Z odmętów wspomnień wydobywam bikini, które mieści się w dłoni, jest lekkie jak piórko i nie boi się morskich fal🌊💪👙.
*
Nie to co spodnie narciarskie🙃...
.
.
.
#miedzyzdroje #miedzyzdroje❤️ #Międzyzdroje #zachodniopomorskie_insta #zachodniopomorskie #pomorzezachodnie #Bałtyk #bałtykzimą #zimowybałtyk #morzebałtyckie #morzebaltyckie #balticsea🌊 #baltic #balticsea #ostsee #ostseeliebe #bałtyckieklimaty #marebalticum #bracia #brothers #brotherhood💪 #braciole #braciszki #plaża #zimowaplaża

MOLO🌊
*
Początki mola sięgają roku 1885, k

MOLO🌊
*
Początki mola sięgają roku 1885, kiedy to w Misdroy (czyli obecnych Międzyzdrojach) zbudowano niewielki drewniany pomost. W dowód wdzięczności dla cesarza Fryderyka III Wilhelma von Hohenzollerna nadano pomostowi jego imię. 
*
Drewniany „fryderyk” miał w swojej historii lepsze i gorsze momenty. Niejednokrotnie oberwał przez sztorm, jakieś działania wojenne, a w 1961 r. pożarowi uległ secesyjny pasaż. W swoich najlepszych chwilach drewniane molo miało długość około 300 m (niektóre źródła podają, że nawet 370 m!). 
*
Obecne, żelbetonowe już molo, swoją historię rozpoczęło od odbudowy w 1994 r., która odbywała się etapami. Molo ma długość 375 m oraz status przystani morskiej, co daje mu możliwość obsługi wycieczkowych statków pasażerskich. Z mola w sezonie letnim można załapać się na rejsy do Świnoujścia, czy niemieckiego Bansin i Heringsdorf. W pasażu znajdują się sklepiki z pamiątkami, lodziarnie i kawiarnie. Wstęp na molo jest bezpłatny.
*
Więcej o Międzyzdrojach w artykule przeczytacie na blogu🙂.
*
www.rebekarajzuje.pl 
.
.
.
#Międzyzdroje #miedzyzdroje❤️ #molo #molomiedzyzdroje #zachodniopomorskie #pomorzezachodnie #zachodniopomorskie_insta #województwozachodniopomorskie #Bałtyk #balticsea #balticsea🌊 #morzebałtyckie #ostseeliebe #ostsee #bałtykwobiektywie #bałtykzimą @miedzyzdroje @pomorzezachodnie

Sunset boy👦🏼🌅
.
.
.
#sunset #sunsetlovers

Sunset boy👦🏼🌅
.
.
.
#sunset #sunsetlovers #sunsetdaily #sunsetporn #sunsetbythebeach #sunset_pics #sunsetbythesea #bałtyk #baltyk #bałtykwobiektywie #morzebałtyckie #balticsea🌊 #balticsea🌊 #miedzyzdroje #międzyzdroje #miedzyzdroje❤️ #winteratthesea #wintersea #sunsetmagic #magicalsunset #goldenhour #złotagodzina #zlotagodzina #goldenhourphotography #goldenhourlight

ELO🫡
*
Tak dawno tu nic nie postowałam, że za

ELO🫡
*
Tak dawno tu nic nie postowałam, że zapomniałam, jak obrabia się zdjęcia, serio😂!
*
Żyćko w ostatnich miesiącach pędziło jak szalone i w sumie, to dalej pędzi🤷‍♀️. Ale postanowiłam sobie zrobić od niego krótki urlop, żeby złapać jakiś balans i podreperować zdrowie🙂.
*
Zimowe Międzyzdroje się do tego bardzo nadają. Odwiedzam znane mi już miejsca (tj. np. Biedronka przy ul. Gryfa Pomorskiego😆😉), poznaję nowe (Oceanarium @oceanarium.miedzyzdroje ), hartuję się spacerami po plaży i lesie, i tym zimnym wiatrem, który smaga niemiłosiernie po policzkach, wbijając w nie tysiące maleńkich lodowych igiełek🥶.
*
Czuję, że żyję😆!
*
Ale jak się za to po takim spacerze wejdzie do ciepłego🫠🫠🫠❤. Co to jest za przyjemność🥰!
*
Miłego weekendu🙂!
.
.
.
#Międzyzdroje #Międzyzdroje #zachodnioomorskie #zachodniopomorskie_insta #pomorzezachodnie #plaża #zimanadmorzem #bałtykzimą #Bałtyk #morzebałtyckie #balticsea🌊 #spacerpoplaży #winterspirit❄️ #winteroutfit #winterseason #wintertime #ostseestrand #ostsee #ostseeliebe #östersjön #lovemiedzyzdroje @miedzyzdroje @pomorzezachodnie

PENTLAND HILLS🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿⛰️
*

PENTLAND HILLS🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿⛰️
*
Park regionalny Pentland Hills to ponad 10k ha powierzchni oraz ponad 100km szlaków pieszych do przedreptania.
*
Liczby może i robią wrażenie, ale co z tego skoro i tak większość Pentlandów stanowią  wygrodzone pastwiska🐑🐄 i wrzosowiska💜. Ogroooomne połacia pastwisk i wrzosowisk🤩!
*
Przy odrobinie szczęścia można tu spotkać podczas spaceru krowy słynnej szkockiej rasy wyżynnej. To te brązowe kudłate z wielkimi rogami i bujną grzywą opadającą na oczy😉.
*
Owieczki też się znajdą🐑.
*
Ale przede wszystkim odnajdzie się tu spokój, którego tak brak w wielkomiejskimi pędzie Edynburga😉.
.
.
.
#pentlandhillsregionalpark #pentlandhills #pentlands #moor #moorland #moorlands #cattlegrazing #grazing #scottish #Scotland #scotlandsites #scotlandtrip #scotlandisbeautiful #scotlandiscalling #scotlandtravel #scotlandtravel #visitscotland #scotlandlove #scottishvibes #uktravels #UK



Obserwuj na Instagramie


Facebook

Filmy

https://youtu.be/kyqm-0xH3-s

Postaw mi wirtualną kawę!

Jeśli spodobały Ci się moje artykuły na blogu, to będzie mi ogromnie miło, jeśli zechcesz wesprzeć moją twórczość i postawisz mi wirtualną kawę! Możesz to zrobić klikając w obrazek filiżanki kawy;)

Co tam w blogu piszczy?

Partner bloga

Nasz ulubiony fotograf- West Slavic Pictures

Moje teksty znajdziesz również na

Halo, złodzieju!

Uprzejmie informuję, że kopiowanie moich tekstów oraz wykorzystywanie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione (Dz. U. Nr 24, poz. 83) . Kradzież w sieci, to też kradzież;)!

Tagi

#dzieci (1) #góry (1) #Małopolska (1) #muzeum (1) Albania (3) Apulia (5) Balaton (3) Bałtyk (7) Bydgoszcz (2) Chorwacja (3) Czarnogóra (5) Czechy (4) Dolnośląskie (3) Dolny Śląsk (1) Edynburg (1) FieFia (2) Fuerteventura (5) Grecja (4) jaskinie (3) jezioro (3) Jura (1) Konkurs książkowy (3) Małopolska (2) Mierzeja Wiślana (3) Montenegro (5) Morawy (3) muzeum (5) Ostromecko (1) Peloponez (3) plaże (4) Pomorskie (2) Rebeka recenzuje (2) Recenzje książek (4) sandomierz (1) skania (6) Szkocja (1) Szlak Orlich Gniazd (2) szwecja (6) wielkopolskie (1) Węgry (4) Włochy (7) Zachodniopomorskie (4) zamek (3) śląskie (7) świętokrzyskie (1)
Polityka prywatności i ciasteczek: Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie.
Aby dowiedzieć się więcej, w tym, jak zarządzać ciasteczkami, zajrzyj tutaj: Polityka ciasteczek

Szukaj

  • Wszystkie wpisy
  • Polska
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko- pomorskie
    • Małopolskie
    • Zachodniopomorskie
    • Podkarpackie
    • Pomorskie
    • Podlaskie
    • Śląskie
    • Świętokrzyskie
    • Wielkopolskie
  • Europa
    • Albania
    • Bułgaria
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Czechy
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Malta
    • Portugalia
    • Słowacja
    • Szwecja
    • Wielka Brytania
    • Węgry
    • Włochy
  • Tematy okołodzieciowe
  • Czytelnia
  • O mnie
  • Kontakt i współpraca
Rebeka Rajzuje. Wszystkie prawa zastrzeżone.

 

Ładowanie komentarzy...