Przejdź do treści
  • Strona główna
  • Wszystkie wpisy
  • Polska
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko- pomorskie
    • Małopolskie
    • Zachodniopomorskie
    • Pomorskie
    • Podlaskie
    • Śląskie
  • Europa
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Czechy
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Malta
    • Portugalia
    • Słowacja
    • Szwecja
    • Wielka Brytania
    • Węgry
    • Włochy
  • Tematy okołodzieciowe
  • Czytelnia
  • O nas
  • Kontakt i współpraca
Menu

Rebeka Rajzuje

Życie to podróż… czyli blog o familijnym rajzowaniu, dalekim i bliskim z dużą dozą dziecięcego uśmiechu!

  • Strona główna
  • Wszystkie wpisy
  • Polska
    • Dolnośląskie
    • Kujawsko- pomorskie
    • Małopolskie
    • Zachodniopomorskie
    • Pomorskie
    • Podlaskie
    • Śląskie
  • Europa
    • Chorwacja
    • Czarnogóra
    • Czechy
    • Grecja
    • Hiszpania
    • Malta
    • Portugalia
    • Słowacja
    • Szwecja
    • Wielka Brytania
    • Węgry
    • Włochy
  • Tematy okołodzieciowe
  • Czytelnia
  • O nas
  • Kontakt i współpraca
Strona główna / Dolnośląskie / Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim
Posted inDolnośląskie

Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim

Avatar
Opublikowano 06/07/2020
Share on Facebook
Facebook
Udostępnij
Dolny Śląsk forever <3

Dolny Śląsk jest dla turysty jak pajęcza nić dla muchy. Gdy raz wpadnie się w dolnośląską sieć, to już myśli nigdy się z niej nie wyplątają. Jakaś ich część będzie tu tkwić na zawsze. A ciało i dusza będą chciały wracać co jakiś czas po więcej. Po więcej odkryć, mikro zachwytów, pieszych wędrówek i nieoczywistych przygód.

Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim

Powiedzieć, że zachwyca, to tak jakby nie powiedzieć nic. Pałac Marianny Orańskiej jest niewątpliwie jedną z perełek architektonicznych Dolnego Śląska, wabikiem na turystów i kosztową studnią bez dna. Został dwukrotnie podpalony, rozkradziony z wszelkich precjozów i splądrowany przez lokalnych szabrowników wespół z władzami komunistycznymi. No ale przecież pomimo to zachwyca. Nadal.

Pałac Marianny Orańskiej w Kamieńcu Ząbkowickim

Zdrada

Marianna Orańska była dobrą panią na swych włościach. Była też niedobrą żoną dla swojego jeszcze gorszego męża. Właściwie to Wilhelmina Fryderyka Luiza Charlotta Marianna von Nassau-Oranien, bo tak brzmiało jej pełne imię i rodowe nazwisko, była córką pierwszego króla Niderlandów, Wilhelma i Wilhelminy Fryderyki Luizy, córki króla pruskiego Fryderyka Wilhelma II. Była również żoną księcia Albrechta Pruskiego (Hohenzollerna), z którym doczekała się pięciorga potomstwa. Szczęśliwe małżeństwo to to jednak nie było. Nie dość, że sztywna dworska, pruska etykieta rodziny męża psuła Mariannie krew, to jeszcze mąż okazał się być jakiś taki mało wierny…

Przeprowadzka

Z pierwszą bolączką Marianna poradziła sobie świetnie, przenosząc się wraz z rodziną z Berlina na Śląsk, zaraz po tym jak odziedziczyła po śmierci matki dobra w Kamieńcu Ząbkowickim oraz Henrykowie. Natomiast z drugą… No cóż. Odpłaciła mężowi pięknym za nadobne. Co jednak było dla Marianny bardzo brzemienne w skutkach. I to dosłownie!

Pałac

Nie wiem, czy już w 1839 roku Marianna widziała oczyma wyobraźni, jak balowi goście wychodzący na rozległy taras jej pałacu, po to aby zaczerpnąć świeżego powietrza, zachwycając się jednocześnie widokiem rozległej panoramy Gór Złotych, Bardzkich i Rychlebskich? Czy to dopiero architektoniczna myśl maestro Karla Schinkla i jego arcyzdolnego pomocnika Ferdynanda Martiusa nadała kształt jej marzeniu?

Panorama pasma Gór Złotych, Bardzkich i Rychlebskich z tarasu balowego

System fontann był niegdyś w pałacu bardzo rozbudowany
Główne wejście do wnętrz pałacu dla turystów, a nad nim przepiękne sklepienia żebrowo- kolebkowe, wsparte kolumnami

Prawda jest taka, że pałac miał zachwycać i już! A że budżet przedsięwzięcia akurat nie był dla królewny jakoś szczególnie istotny, to rychło okazało się, że będzie to prawdziwa perełka i cudeńko jakich na Śląsku mało. Wszakże królewnie nie wypadało mieszkać w byle pałacyku.

Dobra pani

Gdy już Marianna osiadła na kamienieckiej ziemi, to szybko zaczęła pomnażać swoje dobra poprzez wykup okolicznych gruntów oraz budowę dróg, które łączyły sprawną siecią różne krańce jej majątku. Zarządzanie szło jej nader sprawnie. Marianna sprowadzała nowych osadników, żeby tchnąć jeszcze więcej życia w okoliczne wsie. Mogli oni liczyć na jej wsparcie w postaci darmowych materiałów budowlanych czy też działek. Główną gałęzią gospodarki na ziemiach Marianny było leśnictwo.

Jeden z wielu obrazów w pałacu przedstawiających Mariannę Orańską

Oprócz tego kamieniecka pani zajmowała się również wydobyciem rud żelaza w Masywie Śnieżnika, hutnictwem szkła oraz kamieniarstwem w założonym przez siebie kamieniołomie marmuru. Oczywiście nie robiła tego wszystkiego sama, miała do tego armię ludzi. Przyczyniła się również do rozwoju lokalnej turystyki i lecznictwa uzdrowiskowego w Lądku- Zdroju. Zagospodarowała także okolice Wodospadu Wilczki.

W pamięci okolicznych mieszkańców zapisała się jako „dobra pani”, opiekunka ubogich, wdów i sierot. Z jej polecenia powstawały szkoły, ochronki, szpitale czy kościoły. Udzielała się również charytatywnie, przekazywała datki na cele kościelne, organizowała pracę i żywność mieszkańcom w czasie klęski głodu.

Pod wieloma względami Marianna wyprzedzała o epokę swojego męża oraz sobie współczesnych.

Rozwód

Niestety w miłości i życiu prywatnym nie układało jej się tak dobrze jak w interesach. Mąż Albrecht dopuszczał się licznych zdrad, co na pewno doprowadzało Mariannę do szału. Ta w końcu też nie pozostała dłużna mężowi w jego zdradach i odnalazła pocieszenie oraz spełnioną miłość w ramionach swego koniuszego, bibliotekarza, sekretarza oraz powiernika tajemnic wszelakich w jednej osobie, osobie Johannes’a van Rossumem’a, z którym doczekała się syna.

Cena miłości

Co tu dużo gadać, pruski teść wkurzył się niemiłosiernie. Cały rozwód z Albrechtem odbył się w atmosferze międzynarodowego skandalu. Mariannę potępił dwór pruski i niderlandzki. Oberwała srogo za oddawanie się nieprzystojnym praktykom z obcym mężczyzną, z którym na dodatek zaszła w ciążę! Szkoda tylko, że jej męża nikt oficjalnie nie potępił za małżeńską zdradę.

Marianna dostała oficjalny zakaz pobytu w Prusach dłużej niż 24h. Za każdym razem gdy pojawiła się na swoich ziemiach, musiała zameldować się na komisariacie policji. Na dodatek zakazano jej także kontaktu z „legalnymi” dziećmi pochodzącymi z małżeństwa z Albrechtem i nałożono na nią karę infamii. Skutkiem owego mezaliansu było też wstrzymanie w 1848 roku prac nad budową pałacu w Kamieńcu Ząbkowickim.

Pałac Marianny od frontu

Dalsza budowa pałacu

W 1853 roku Marianna nakazuje wznowienie prac nad pałacem i przekazuje go jednocześnie pod opiekę swojemu synowi Fryderykowi Wilhelmowi Albrechtowi. Sama zakupuje posiadłość w Bilej Vodzie (Weißwasser) niedaleko Kamieńca, ale już po austriackiej stronie Śląska, co pozwala jej odwiedzać Kamieniec bardzo często i nadzorować osobiście prace budowlane. W 1857 roku zostaje ukończona budowa ostatniego, czwartego piętra pałacu i wprowadzają się do niego pierwsi mieszkańcy. Z tej okazji Marianna wyprawia huczny bal. Za oficjalny koniec budowy uważa się rok 1872, kiedy to zostaje odsłonięta figura bogini zwycięstwa Nike na wzgórzu za grotą.

Szacuje się, że na budowę pałacu wydano 971 692 talary, co stanowiło równowartość trzech ton złota! Całość prac trwała aż 33 lata.

Losy pałacu

Jak to się stało, że z takiej perełki architektonicznej została ruina? Zwiedzając pałac miałam wrażenie, że zachwycające i świetnie zachowane fasady oraz zewnętrza pałacu są tylko maską, która przysłania smutną prawdę o jego środku. Gdyby jego wnętrza nie zostały okradzione, podpalone i zdewastowane, mielibyśmy w Kamieńcu Ząbkowickim do czynienia z cudem nad cudami! Sale przeznaczone do zwiedzania dla turystów zostały do tej pory wyremontowane, ale brakuje w nich oryginalnego wyposażenia, bogatych zdobień i pierwotnego ducha wnętrz, którego już nijak po tylu przejściach odbudować nie sposób.

Pałacowe sale wcześniej i dziś…
W pałacu cały czas trwają prace
Studnia bez dna

W 2013 roku po wykonaniu szeregu prac remontowo- odtworzeniowych i zabezpieczających przez właściciela obiektu, którym jest obecnie gmina Kamieniec Ząbkowicki, oddano go do ruchu turystycznego. Fotografie w jednej z sal pokazują smutną prawdę o tym, w jak katastrofalnym stanie znajdował się pałac w momencie przejęcia go przez gminę. W pałacu wciąż coś się dzieje, praca nad przywróceniem dawnej świetności wre. Ale czy kiedykolwiek będzie to możliwe, aby pozyskać takie środki, które zaspokoją tą studnię bez dna? Czas pokaże…

Zieleń wkrada się nawet na najwyższe piętra pałacu
Okno za 40.000 PLN:)
Zwiedzanie pałacu Marianny Orańskiej- informacje praktyczne

Bilety kupujemy w „czerwonym kościółku”, czyli w dawnym kościele ewangelickim (normalny 25zł). Obok kościółka znajduje się płatny parking oraz toalety. Do pałacu trzeba przejść kawałeczek przez park i raczej przydadzą się wygodne buty, bo w samym obiekcie jest do pokonania 300 schodów. Zwiedzanie z wózkiem dziecięcym odpada. Maluszkom zostaje chusta, nosidło lub rączki rodziców😊.

Pałac zwiedza się z przewodnikiem około półtorej godziny. I jest to dość intensywnie spędzony czas bez możliwości przedłużających się w nieskończoność indywidualnych sesji zdjęciowych na potrzeby prowadzenia mediów społecznościowych. Myk, myk i szybciutko do kolejnej sali, a jak będzie potrzeba, to przewodnik pogoni😊. W jakieś napoje i przekąski też warto zaopatrzyć się wcześniej, bo na trasie zwiedzania nie ma sklepiku ani kawiarni. Nie ma też tej całej infrastruktury, która kojarzy mi się z masową turystyką, czyli budek z hot-dogami, kebabami, pamiątkami, kawą, automatów z kulkami dla dzieci i innych cudów na kiju. I całe szczęście! Bo dzięki temu miejsce zachowuje swój pierwotny charakter i autentyczność. Mam nadzieję, że tego w Kamieńcu nigdy nie zepsują.

Po zwiedzaniu warto przejść się ścieżkami pałacowego parku. Bo choć sam przewodnik wygania i zamyka za nami bramę prowadzącą bezpośrednio do pałacu, to zawsze zostaje jeszcze możliwość poszwendania się parkowymi alejkami i zawędrowania aż do rodzinnego mauzoleum Marianny.

Na koniec jeszcze kilka ciekawostek o pałacu i samej Mariannie:
  • około 130 osób- tyle liczyła sobie służba Marianny w czasach świetności pałacu,
  • pałac ma cztery 50-metrowe wieże, kilka potężnych tarasów, wewnętrzne dziedzińce oraz setki zaułków i zakamarków. Łączy w sobie styl neogotycki wraz z elementami eklektyzmu. Podobno inspirowany był szkockimi zamkami,
  • łazienka Marianny miała 40m.kw., park wokół pałacu 120 hektarów, a sam obiekt ponad 90 tyś. m.kw. (rozmach…),
  • renowacja i odbudowa zabytków to dość kosztowna sprawa. Przykład- jedno okno na parterze pałacu kosztowało gminę 40.000 zł. A przecież okien ma pałac od groma,
  • Marianna była utalentowana muzycznie, grała na fortepianie i również komponowała na ten instrument,
  • podobno podczas grabieży pałacu przez Armię Czerwoną wyjechało z niego aż 17 wagonów załadowanych po brzegi wszystkim tym, co miało jakąkolwiek wartość,
  • w 1865 roku pałacowy ogrodnik wyhodował odmianę jabłek „Książę Albrecht” odporną na trudny sudecki klimat,
  • główny architekt pałacu Karl Schinkl był odpowiedzialny za plany wielu innych znamienitych budowli, głównie w Berlinie i Poczdamie. W pracach restauracyjnych nad malborskim zamkiem również maczał palce,
  • marmur pozyskany z pałacu na zlecenie komunistycznych władz posłużył do wykończenia Sali Kongresowej w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie,
  • Marianna zmarła w swojej posiadłości Reinhartshausen w 1883 roku w Erbach nad Renem w okolicach Wiesbaden. Zgodnie z jej wolą pochowano ją u boku ukochanego koniuszego.
  • specjalnie pominęłam wątek 40-letniej dzierżawy pałacu przez Włodzimierza Sobiecha, bo to jest również kawał historii, a gwiazdą tego odcinka miała być perzcież Marianna:).
  • bardziej wnikliwych poszukiwaczy wiedzy odsyłam do książki Krzysztofa R. Mazurskiego “Miłość i dramaty królewny Marianny”.

Rebeka von Jurgen

*Jeśli spodobał Ci się ten wpis, to zostaw po sobie ślad w komentarzu albo udostępnij go, skomentuj post lub daj lajka na Facebook’u.

Chcesz być na bieżąco z nowymi wpisami? Zapisz się na newsletter!

Zaobserwuj mnie na Instagramie, gdzie regularnie dodaję zdjęcia i story z naszych kolejnych wypraw:)

No na co jeszcze czekasz;)?…

Share on Facebook
Facebook
Udostępnij
Tagi: Dolnośląskie
Poprzedni wpis Zamek w Olsztynie i Jura Krakowsko- Częstochowska
Następny wpis Ostromecko- Zespół Pałacowo- Parkowy

Powiązane posty

Posted inDolnośląskie

Zamek Książ w Wałbrzychu

FacebookUdostępnijJeśli miałabym zagranicznych znajomych, którzy z jakiś powodów zdecydowaliby się odwiedzić Polskę, po to aby ją zwiedzić i poznać, i zażyczyliby oni sobie wycieczkę na jakiś jeden polski zamek, to jeśli miałabym im takowy- jeden, jedyny pokazać, to byłby to

Czytaj więcej about Zamek Książ w Wałbrzychu
Avatar
Opublikowano 23/12/2020
Posted inDolnośląskie

Pławna- miejsce magiczne

FacebookUdostępnijNa Dolnym Śląsku poukrywane są różne cuda. Gdzie nie spojrzysz, to wyłonią się stare zamki, zabytkowe kościoły, dawne wyrobiska kopalniane albo schowane gdzieś głęboko pod ziemią skarby i tajemnice III Rzeczy. Może taki klimat- bardziej niż inny, sprzyja właśnie temu,

Czytaj więcej about Pławna- miejsce magiczne
Avatar
Opublikowano 02/08/2019
Posted inDolnośląskie

Tajemniczy Dolny Śląsk. Kopalnia Uranu w Kletnie

FacebookUdostępnijDolnośląskie skrywa wiele tajemnic. W moim osobistym rankingu jest to najbardziej tajemnicze województwo w Polsce:). Trochę za sprawą historii tego regionu, a trochę dobrego marketingu. Odkrywanie dolnośląskich tajemnic trzeba sobie dozować, żeby się nimi nie „przejeść”. Będąc w Masywie Śnieżnika

Czytaj więcej about Tajemniczy Dolny Śląsk. Kopalnia Uranu w Kletnie
Avatar
Opublikowano 06/09/2018

Cześć! Z tej strony Rebeka

Fajnie, że przywiało Cię na bloga. Lubimy rodzinnie podróżować, a ja lubię o tym pisać! Chcesz wiedzieć więcej o włajażach z dziećmi? Zapraszam do wpisów. Chcesz nas bliżej poznać? Przejdź do sekcji "o nas"!

Nowe na blogu

previous arrow
next arrow
Slider

Sledź nas na

Visit Us On InstagramVisit Us On FacebookVisit Us On Youtube

Obserwuj nas na Instagramie


Caught in a moment. Just a regular travelblogger a
Caught in a moment. Just a regular travelblogger activity: taking a pic of a scarecrow🥳.
*
Sometimes I just wander what the f#%k am I doing with my life🙃. No good answer found yet.
*
Pasje. Coś co nas nakręca i sprawia, że krew szybciej krąży, puls zaczyna skakać, a w oczach pojawiają się iskierki radości, tudzież ten niebezpieczny pierdolec, który popycha do podjęcia z pozoru nieroztropnych decyzji.
*
Pasje dzielą się na te akceptowane przez społeczeństwo i te nieakceptowane przez społeczeństwo. Wszystko zależy od tego, na jakie społeczeństwo się trafi🙃.
*
Brak pasji? No też niedobrze, bo czym tu się chwalić przed znajomymi, o czym opowiadać na rozmowach kwalifikacyjnych, do jakiej grupy na fejsie dołączyć?
*
Ileż to ja już pasji i zainteresowań nie miałam🙈. Fajnie byłoby mieć kiedyś czas, żeby móc do tego wszystkiego wrócić🙃.
*
Z drugiej strony brak jakichkolwiek pasji, to też byłaby jakaś pasja. Pasja do niepasjonowania się😅.
*
A jakie są Wasze zainteresowania, pasje, hobby? Bo u mnie to tak jak widać😎.
*
Na zdjęciu dom wiejskiego nauczyciela w Muzeum Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich. Przeczytacie o nim na blogu. Aktywny link w profilu @rebeka_rajzuje 🙂.
.
.
.
#kaszuby #kaszubskieklimaty #igerskaszuby #pomorskie #województwopomorskie #polskatravel @polska.travel #pomorskie_official #wdzydzekiszewskie #kaszubskiparketnograficzny #poland #skansen #igerspomorskie #scarecrow #strachnawróble #kaszëbë #kaszebe #jeziorowdzydzkie #jeziora #villagelifestyle #village #wieś #lato #summervibes @KaszubskiParkEtnograficzny

Strach na wróble z torbą👜. Ciekawe czy właś
Strach na wróble z torbą👜. Ciekawe czy właśnie wybierał się na zakupy🙃🤪...
*
Jest taka dziecięca piosenka o strachu na wróble, którą mniej więcej raz na kilka dni muszę zaśpiewać moim dwóm niziołkom, bo inaczej upadnę pod naporem próśb i gróźb🥴. A leci ona mniej więcej tak...
Zwrotka x2:
"W polu na jednej nodze,
Strach na wróble stoi,
Rozłożył w górze ręce,
Niczego się nie boi"
Refren x2:
"Ćwir, ćwir, ćwir,
Ćwir, ćwir, ćwir,
Uciekają wróble ile sił"
*
Można ją śpiewać aż do totalnego zapętlenia się i utraty tchu. Generlanie im dłużej i głośniej tym lepiej! Dodatkowy bonus w oczach dziecka zgarnia się za równoczesny układ taneczny🙃.
* 
Ale melodię to już sobie sami musicie ułożyć🤪🎶🎵🎼... Darujcie🤭. 
*
Z doświadczenia również wiem, że najlepiej śpiewa się ją, czekając w kolejce do lekarza🥴...
*
Anyway, na zdjęciu strach na wróble na tle domu wiejskiego nauczyciela w Muzeum Kaszubski Park Etnograficzny we Wdzydzach Kiszewskich. A wpis o muzeum rozgościł się na blogu, więc zapraszam. Aktywny link w profilu @rebeka_rajzuje 🙂.
.
.
.
#muzeum #museum #kaszuby #kaszubskieklimaty #igerskaszuby #pomorskie #województwopomorskie #polskatravel @polska.travel #pomorskie_official #wdzydzekiszewskie #kaszëbë #kaszebe #wdzydzkiparkkrajobrazowy #polskanaweekend #skansen #parketnograficzny #etnopark #jeziorowdzydzkie @pomorskietravel #pomorskietravel #wdzydze #kaszubskiparketnograficzny #strachnawróble #sielanka #folklor #village #villagelifestyle #wieś #zycienawsi #lato #latowróć @KaszubskiParkEtnograficzny

🥳Nowy wpis na blogu🥳. Zdjęcie go reklamują
🥳Nowy wpis na blogu🥳. Zdjęcie go reklamujące może i jest trochę creepy, ale wierzcie mi, że warto wklikać się w link w moim bio, m.in. po to, żeby obejrzeć sobie trochę ładniejsze i bardziej zachęcające zdjęcia, które połączone z tekstem, pięknie opowiedzą Wam historię Muzeum Kaszubskiego Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich👌.
*
A we wpisie różne smaczki i ciekawostki o Parku. Ale gdybym miała go jakoś Wam streścić, to powiem tylko tyle, że gdy na swojej życiowej drodze spotka się TĄ JEDYNĄ osobę, to można z nią nie tylko konie kraść czy zasypiać i budzić się razem, ale można i...przenosić na swoje podwórko stare drewniane chałupy pozbierane po okolicy😅🤭. A wszystko w imię miłości❤️. Do folkloru oczywiście😉😎❤️👌. Już milknę, resztę doczytajcie sami.
*
Aktywny link do wpisu w profilu @rebeka_rajzuje 🙂.
*
P. S. - czy tylko mi wydaje się, że ten stary kościółek... "patrzy"😳? 
.
.
.
#kaszuby #kaszubskieklimaty #igerskaszuby #pomorskie #województwopomorskie #polskatravel @polska.travel #pomorskie_official #wdzydzekiszewskie  #kaszubskiparketnograficzny #poland #skansen #igerspomorskie #muzeum #museum #wdzydzekiszewskie #muzeumkaszubskiparketnograficzny #church #polskanaweekend @pomorskietravel #pomorze #oldchurch #wdzydzkiparkkrajobrazowy #etnopark #folklore #folklor #travelblogger #wdzydze #summertime @KaszubskiParkEtnograficzny

Dwa maszkarony. Znajdź jedną różnicę🙃.
*
T

Dwa maszkarony. Znajdź jedną różnicę🙃.
*
Tego typu zdjęcie może oznaczać tylko jedno- wjechał weekend🥳😂.
*
Czemu grzebię palcem w nosie maszkarona😎? Bo to jest ostatnio takie na czasie, to pobieranie wymazów😏... A zresztą, co innego niby miałabym mu zrobić? Pocałować go😂?
*
Żeby zapozować do zdjęcia z maszkaronem, trzeba w tym przypadku zniżyć się do jego poziomu. A że kucając w tej zimowej pizgawicy na dziedzińcu Zamku w Baranowie Sandomierskim do zdjęcia z maszkaronem już i tak wywołałam pobłażliwe uśmiechy na twarzach nielicznej bardzo garstki zwiedzających (to nie sobota w Ikei), to świadomie postanowiłam zadać sobie dodatkowe plus 100 do śmieszności🙃... 
*
To mój wentyl bezpieczeństwa w całym tym szaleństwie🌎🦠👑...
*
Santi Gucci to bardzo umiał w te manierystyczne kamienne zdobienia. Maszkarony dekorują dziedzińcową kolumnadę Małego Wawelu tak delikatnie i nienachalnie, jak wypłata stan mojego konta w dniu jej wpłynięcia🙃...
*
Maszkaronów, czyli takich twarzy stworów łączących w sobie fantazyjnie cechy ludzkie i zwierzęce, mieszka na zamku osiemnaście. Każdy znajdzie swojego ulubieńca😉. Legenda głosi, że maszkarony mają ochraniać obiekt przed złymi duchami. Duchów na zamku nie spotkałam, więc działają bez zarzutu👌. 
*
P. S. - z prawej dziurki w nosie maszkarona nic nie wygrzebałam. Nie wiem jak tam lewa. Czy ktoś mógłby tam pojechać i to sprawdzić🤷‍♀️? Anyone🤷‍♀️?...
.
.
.
#baranowsandomierskicastle #zamekwbaranowiesandomierskim #podkarpacie #podkarpaciejestpiękne #polskanaweekend #odkrywamypolskę #zamek #castle #muzeum #museum #museo #winter #wintervibes #winteroutfit #maszkarony #maszkaron #manieryzm #maływawel #podkarpackie #podkarpackietravel #województwopodkarpackie #renesans #renesanspolska

Niech ta zła i okrutna zima już idzie sobie prec
Niech ta zła i okrutna zima już idzie sobie precz🥶, bo nawet posągi w parku zlewają się z otoczeniem😱.
*
Król Stefan Batory prawdopodobnie przechadzał się po najbliższej okolicy zamku w Baranowie Sandomierskim, a więc może i po tym parku, nie raz! Mały Wawel i gościnność rodu Leszczyńskich spodobała mu się tak bardzo, że na jednej wizycie się nie skończyło.
*
Siedmiogrodzki książę wskutek politycznych zawirowań zasiadł na polskim tronie w roku pańskim 1576r. To, że do końca swoich dni nie nauczył się mówić po polsku, wcale mu w tym królowaniu nie przeszkadzało. Chłop sobie radził. I to całkiem nieźle💪.
*
Słucham słów języka w jakim przemawiają do mnie przedstawiciele obecnie udzielających się w Polsce ugrupowań politycznych i zaprawdę, często mam  tak, że nic z tego bełkotu nie rozumiem. Nic do mnie nie trafia🤷‍♀️. I pewnie nie jest to kwestia niezrozumiałości języka, którym mówią, bo przecież mówimy tym samym, ale chyba po prostu kwestia pie.dolenia głupot🤯. Może prędzej porozumiałabym się z niemówiącym po polsku Batorym🤔? 
*
A wiecie, że dzisiaj jest dzień singla🤪?... Ciekawe czy Stefan Batory wolałby być królem- singlem🤭? Dobrana mu na żonę Anna Jagiellonka, nie dość, że była od niego dużo starsza, to jeszcze podobno nie grzeszyła urodą. Nie wiem, co mam o tym sądzić… Komuś nie wyszła chyba zabawa w Tindera🙄. To nie był perfect match🤷‍♀️. W tym związku chemii nie było🤷‍♀️...
.
.
.
#baranowsandomierski #baranówsandomierski #województwopodkarpackie #podkarpacie #podkarpaciejestpiękne #polskanaweekend #odkrywamypolskę #zamek #castle #winter #wintervibes #posąg #rzeźba #rzezba #monument #garden #park #ogrod #ogród #zimowyogród #zamekwbaranowiesandomierskim #lovestory

No taki ładny ten Mały Wawel, bo tak właśnie n
No taki ładny ten Mały Wawel, bo tak właśnie nazywają Zamek w Baranowie Sandomierskim, że idzie się w nim od strzała zakochać🥰❤️. Co w takim dniu jak dziś niniejszym czynię, pomimo pizgającego wiatru, chulającego bezkarnie po zamkowych krużgankach, zmrożonego śniegu skrzypiącego pod butami, czerwonych od zimna policzków i gluta zwisającego u nosa. Jak widzicie, romantyzm jest moją słabą stroną, za to mocną jest miłość do zabytków🥰❤️.
.
.
.
#baranowsandomierski
#baranówsandomierski #województwopodkarpackie #podkarpacie #podkarpaciejestpiękne #polskanaweekend #odkrywamypolskę #zamek #castle #muzeum #museum #museo #exhibition #wystawa #winter #wintervibes #winteroutfit #winteroutfits❄️ #trip #walentynki #allahjärtansdag #happyvalentinesday #allyouneedislove #zamekwbaranowiesandomierskim #baranowsandomierskicastle #weekendvibe


Pandemiczne, lutowe "to do list": iść do muzeum✅, spać w hotelu✅, moczyć🍑 w basenie🏊‍♀️❎, iść do teatru🎭❎.
*
Jestem w połowie.
*
A jak Wam idzie łapanie "okna pogodowego" od pandemicznych restrykcji😉?
.
.
.
#muzeumslaskie #muzeumśląskie #katowice #strefakultury #strefakulturykatowice #śląsk #gornyslask #igerssilesia #lovesilesia #polskanaweekend #slaskienaweekend #silesia #uppersilesia #slaskiepozytywnaenergia #slaskieinspiruje #museumfreak #prl #prldesign #komuna #zakomuny #bloki #wielkaplyta #wielkapłyta @muzeumslaskie @slaskie.travel @slaskie_pozytywna_energia @polska.travel #maluch #fiat #fiat126p #fiat126 #muzeum #museum #museo

Jak byłam mała, to mój dziadek często opowiada
Jak byłam mała, to mój dziadek często opowiadał mi o czasach okupacji hitlerowskiej, Niemcach i o tym, że jako czternastolatek trafił do niemieckiego więzienia za kradzież choinki z lasu na święta Bożego Narodzenia... Szczęśliwie dla niego, jego mama, a moja prababcia, znała tam jakiegoś komendanta i wielkim cudem wyprosiła, żeby go wypuścili. Inaczej losy dziadka mogłyby się potoczyć różnie… Dziadek opowiadał też, jak to tych Niemców nienawidził. Nie przebierał przy tym w słowach.
*
Jak byłam mała, to rodzice często wracali wspomnieniami do komuny, Stanu Wojennego i tego jak jeździli maluchem na Węgry na tzw. „handel”, żeby jakoś dociułać te parę groszy (albo towarów nie do zdobycia w Polsce) i związać koniec z końcem. Opowiadali również, jak to nienawidzili tych wszystkich komunistów i partyjniaków. Nie przebierali przy tym w słowach.
*
Jak będę stara, to będę opowiadać swoim dzieciom i wnukom, o tym jak to mieliśmy pandemię składającą się z 351 fal, 213 wersji tarczy antykryzysowej i 101 wersji szczepionki, jak to ciągle nam coś zamykali i otwierali, luzowali i przykręcali śrubę, i jak to nagle z wszystkich piwnic i strychów zniknęły stare, zalegające gdzieś kartony… Opowiem im również o swojej niechęci do tych, którzy nam to zgotowali. I nie będę przebierać przy tym w słowach…
*
Muzeum Śląskie, dziękuję Ci bardzo. Piękną podróż w czasie mi zafundowałeś…
. 
.
.
#muzeum #museum #museo #exhibition #wystawa #muzeumslaskie #muzeumśląskie #katowice #strefakultury #strefakulturykatowice #śląsk #gornyslask #igerssilesia #lovesilesia #polskanaweekend #slaskienaweekend #silesia #uppersilesia #slaskiepozytywnaenergia #slaskieinspiruje #museumfreak #prl #prldesign #komuna #zakomuny #bloki #wielkaplyta #wielkapłyta @muzeumslaskie @slaskie.travel @slaskie_pozytywna_energia @polska.travel @slaskieinspiruje

Niby muzeum, a jakby żywe to wszystko takie, z rz
Niby muzeum, a jakby żywe to wszystko takie, z rzeczywistości wyjęte.
*
Podglądanie życia w mieszkaniach z wielkiej płyty jeszcze nigdy nie było tak bezkarne jak w Muzeum Śląskim w Katowicach. Podglądactwo zostało odpiętnowane😎💪. 
*
Skuli tego, że uwolniono nam łaskawie muzea, postawiłam od razu na konkret. Nie marzyło mi się tym razem jakieś niszowe muzeum, którego pomysł odwiedzenia rozumiem tylko ja, ale muzeum przez duże „M”. I muszę przyznać, że w tym konkretnym przypadku, reszta liter, czyli „UZEUM”, też śmiało można pisać dużą literą👌. 
*
Będę Wam tu wydzielać racjonalne porcje i dozować muzealne opowieści, żebyście mogli powoli się w nim rozsmakować, a nie zniesmaczyć od jego przesytu. 
*
W., 4 lata, zasypiając: 
- Mamo, mam takie marzenie, chcę żeby mi się spełniło…
- No, jakie masz marzenie?
- No, chcę, żeby mi się spełniło marzenie, żebym został BUDOWNIKIEM i budował domy🏡🏗️🏘️.
* 
W tym momencie przed oczami stanął mi jako żywy obraz ekspozycji z Muzeum Śląskiego z PRLowskim blokiem, pełnym małych mieszkanek, małych ludzików i ich wielkich spraw. Obyś dziecko został tym wymarzonym BUDOWNIKIEM, tylko błagam, nie od takich koszmarków architektonicznych🙈🤦‍♀️😂...
.
.
.
#muzeum #museum #museo #exhibition #wystawa #muzeumslaskie #muzeumśląskie #katowice #strefakultury #strefakulturykatowice #śląsk #gornyslask #igerssilesia #lovesilesia #polskanaweekend #slaskienaweekend #silesia #uppersilesia #slaskiepozytywnaenergia #slaskieinspiruje #museumfreak #prl #prldesign #komuna #zakomuny #bloki #wielkaplyta #wielkapłyta @muzeumslaskie @slaskie.travel @slaskie_pozytywna_energia @polska.travel @slaskieinspiruje


Obserwuj na Instagramie


Facebook

Filmy

https://www.youtube.com/watch?v=FGTE2RrclDY&t=20s

Zniżka ode mnie dla Ciebie na Twoją rezerwację w Airbnb

Co tam w blogu piszczy?

Partner bloga

Nasz ulubiony fotograf- West Slavic Pictures

W podróży ubiera nas

Moje teksty znajdziesz również na

Od czasu do czasu recenzuję książki dla

Halo, złodzieju!

Uprzejmie informuję, że kopiowanie moich tekstów oraz wykorzystywanie zdjęć bez mojej zgody jest zabronione (Dz. U. Nr 24, poz. 83) . Kradzież w sieci, to też kradzież;)!

Tagi

Apulia (5) Balaton (3) Bałtyk (5) Biskupin (1) Bydgoszcz (2) Chorwacja (2) Chorwacja z niemowlakiem (1) Czarnogóra (5) Czechy (4) Dolnośląskie (3) FieFia (2) Fuerteventura (5) Grecja (3) Jaskinia Niedźwiedzia (1) jaskinie (3) jezioro (2) Katowice (1) Konkurs książkowy (3) Kopalnia uranu (1) Krynica Morska (1) Masyw Śnieżnika (1) Mierzeja Wiślana (3) Montenegro (5) Morawy (3) muzeum (5) Mysłowice (1) Nin (1) NOSPR (1) Oświęcim (1) Peloponez (3) plaże (2) Pomorskie (2) Pustynia Błędowska (1) Rabsztyn (1) Rebeka recenzuje (2) Recenzje książek (4) skania (6) Strefa Kultury (1) Szlak Orlich Gniazd (2) szwecja (6) Węgry (4) Włochy (5) Zachodniopomorskie (2) Śląski Ogród Botaniczny w Radzionkowie (1) śląskie (7)
Polityka prywatności i ciasteczek: Ta witryna używa ciasteczek. Pozostając na stronie zgadzasz się na ich użycie.
Aby dowiedzieć się więcej, w tym, jak zarządzać ciasteczkami, zajrzyj tutaj: Polityka ciasteczek
Rebeka Rajzuje®2021. Blog na motywie Travelera Lite od Wordpress.