Slavkov u Brna i České jídlo
O tym, że Morawy Południowe to nie tylko zamki i sielskie widoczki niczym z Toskanii, przypomniał nam…głód. Tak- ten dobrze znany głód, który zmusza człowieka do szukania miejsca, gdzie nakarmią do syta. Ten sam głód, który krzyżuje plany dalszego zwiedzania i zmusza do zmiany trasy. No dobrze, to może byśmy już coś zjedli? Ale koniecznie w czeskim klimacie. Poniżej najmniejszy na świecie mini-przewodnik po czeskich kulinariach w pigułce, czyli w czym specjalizują się nasi południowi sąsiedzi?
Smażony ser i nie tylko
Ponieważ foto-przygody i pląsanie w polu rzepaku w celu ucelowania najlepszych kadrów telefonem komórkowym bardzo zaostrzają apetyt, to zmierzając do kolejnego na Morawach zamku, zatrzymaliśmy na obiad w browarze połączonym z restauracją o miłej dla piwoszy nazwie Slavkovský Pivovar nieopodal miejscowości Slavkov u Brna. Czeskie smaki mają to do siebie, że w sumie gdzieś im po drodze z polskimi. Jednakże są podkręcone dużą ilością kminku! Kminek w chlebku, kminek w kapuście, gulaszu i gdzie się tam jeszcze wrzucić da. Będąc w Czechach wypada skosztować pewnych standardów, chociaż dla samego faktu spróbowania, bo nie muszą nam wybitnie smakować, ale za to „podróż kulinarna” będzie również kompletna. Co warto spróbować: np. nieśmiertelnego smażonego sera z frytkami i tatarskim sosem (smažený sýr a hranolky, a tatarskou omáčkou), knedla z gulaszem (knedlíky a guláš) i kapustą czy ołomunieckich twarożków. Wyjazdowe menu trzylatka może składać się (chociaż nie powinno…) głównie z frytek i lodów (hranolky a zmrzlina) 😉. A do samej restauracji wracając, to ceny całkiem przyzwoite, jadło też, do tego czeski klimat rzemieślniczego browaru. Chyba nie muszę dodawać, jaki suwenir kupuje się tu na wynos? A nad wszystkim czuwa i patrzy Św. Wacław- patron piwowarów, który zerka ukradkiem ze swojej drewnianej płaskorzeźby wiszącej na ścianie browaru.
Informacje praktyczne: proszę bardzo przykładowe ceny w Czechach- dwie kawy i dwa ciastka w kawiarni, że palce lizać 170 Kč, masło 40 Kč , butelka wody mineralnej 13 Kč, piwo 0,5l 13 Kč, piwo 0,75l w browarze rzemieślniczym 53 Kč, obiad w restauracji 350 Kč. 100 Kč to około 17 zł. Cena tygodniowej winiety na czeskie autostrady to ok. 70 zł. Jechać, zwiedzać, jeść! Et voilà! 😊
Austerlitz, czyli kawałek Francji koło Brna
Pamiętacie z lekcji historii bitwę pod Austerlitz? Nie? No to Wam przypomnę. Była to jedna z najważniejszych bitew okresu napoleońskiego, zwana również bitwą trzech cesarzy. Rozegrała się 2 grudnia 1805 roku i miała na celu rozgromić siły Napoleona. Jednak to cesarz Francuzów rozgromił siły III koalicji antyfrancuskiej. A wszystko odbyło się na polach pod Austerlitz, czyli nieopodal obecnego Sławkowa (Slavkov u Brna). W sławkowskim zamku znajduje się muzeum i ekspozycja poświęcona temu historycznemu wydarzeniu. Dla pasjonatów historii, a w szczególności wojen napoleońskich będzie to nie byle jaka atrakcja. W zamku odbywają się również koncerty, wystawy i inne imprezy. Warto sprawdzić co się akurat dzieje na www.zamek-slavkov-cz . Również tym razem spacer po parku zamkowym przedkładamy nad komnaty, tym bardziej, że pogoda dopisuje pomimo kiepskich prognoz. Trafiliśmy również na wystawę psów ras myśliwskich na świeżym powietrzu! Radośnie merdające ogonki, to o wiele ciekawsza sprawa dla dzieci.
Rebeka von Jurgen
*Spodobał Ci się ten artykuł? To zostaw po sobie ślad w komentarzu, poślij go dalej w świat, daj serduszko na Instagramie albo lajka na Facebook’u.
Zaobserwuj mnie również na moich profilach w social media: Instagram & Facebook!
Spodobał Ci się ten lub inny artykuł na blogu? To postaw mi wirtualną kawę:). Wesprzesz mnie w ten sposób jako autorkę internetową. A możesz to zrobić klikając w ikonkę poniżej.