Krynica Morska jest jedną z najmniejszych miejscowości w Polsce, a jednocześnie to największa miejscowość w pasie Mierzei, prawdziwa „metropolia” i wakacyjny kurort. Z jednej strony oblewana wodami Zatoki Gdańskiej, z drugiej Zalewu Wiślanego idealnie nadaje się do uprawiania sportów wodnych, pieszych wędrówek po lesie i rowerowych przejażdżek. Na amatorów żeglugi śródlądowej czekają rejsy wycieczkowe po Zalewie i regularne linie kursujące np. z Krynicy do Fromborka. Ten ostatni położony malowniczo na Wysoczyźnie Elbląskiej wart jest odwiedzenia choćby ze względu na postać Mikołaja Kopernika. We fromborskiej bazylice archikatedralnej złożone są szczątki wielkiego astronoma, jest i muzeum jego imienia oraz planetarium.
W Krynicy jest za to latarnia morska oraz molo nad Zalewem. Latarnia morska nadaje się do zwiedzania dla dzieci od lat 4 oraz osób, które nie mają lęku wysokości;). Krętych schodków jest do przebycia ponad 100, ale widok z góry wart jest tego zachodu.
Jeśli ktoś woli podziwiać okolicę z naturalnych wzniesień, to można udać się na wycieczkę na Wielbłądzi Garb. Ochrona przyrody ma się w Krynicy całkiem dobrze. Cały obszar miejscowości obejmuje Park Krajobrazowy Mierzeja Wiślana, a na jej zachodzie jest rezerwat przyrody Buki Mierzei Wiślanej. Obszarem specjalnej ochrony od strony Zalewu Wiślanego objęte jest również ptactwo. No dobrze, a co można porobić w Krynicy rodzinnie z maluchami? W sumie to samo co w innych nadmorskich kurortach: wylegiwać się na plaży, spacerować, iść na lody lub pizzę, odwiedzić wesołe miasteczko lub podziwiać zachody słońca. Lubię te nasze nadbałtyckie zachody, bo są długie i bardzo romantyczne. Spektakl zaczyna się na długo przed zapadnięciem całkowitego zmroku. Najpierw powoli się rozkręca, jakby główny bohater chciał dać widzom jeszcze trochę czasu na zajęcie dogodnego miejsca do obserwowania. W finalnej scenie słońce wynagradza długie czekanie i rozlewa się wszystkimi odcieniami czerwieni po całym horyzoncie, malując na piasku długie cienie swoich obserwatorów. W świetle lamp błyskowych smartfonów rozgrzana kula chowa się powoli za widnokrąg. A rano znów obudzą nas promienie wdzierające się leniwie przez zasłony…
Informacje praktyczne:
Uważajcie na dziki! Wjeżdżając do Krynicy Morskiej można zauważyć tablice informujące o towarzystwie dzików. Jedząc wieczorem kolację w restauracji nie zdziwcie się widząc dziczą rodzinkę, która również w tym samym czasie wybrała się na żer. Niesprowokowane przez człowieka na pewno nie wyrządzą nikomu krzywdy;). Jeśli będziecie szukać noclegu, raczej omijajcie pensjonaty i kwatery zlokalizowane wokół ochotniczej straży pożarnej. Śródnocne wycie syren może obudzić nieboszczyka (na szczęście dzieci spały jak zabite:) i wyprowadzić z równowagi.
Rebeka von Jurgen
*Spodobał Ci się ten artykuł? To zostaw po sobie ślad w komentarzu, poślij go dalej w świat, daj serduszko na Instagramie albo lajka na Facebook’u.
Zaobserwuj mnie również na moich profilach w social media: Instagram & Facebook!
Spodobał Ci się ten lub inny artykuł na blogu? To postaw mi wirtualną kawę:). Wesprzesz mnie w ten sposób jako autorkę internetową. A możesz to zrobić klikając w ikonkę poniżej.